piątek, 9 lutego 2018

niedośnieżoność

Pod jednym z instagramowych zdjęć, na którym krokus nieśmiało wychyla w parku żółtą główkę, zrobionym tydzień temu i opatrzonym podpisem "Wiosna na Wyspach przychodzi wcześniej", ktoś zapytał mnie, czy mieliśmy tutaj zimę.
Oczywiście! Całą jedną niedzielę w grudniu! Mokry śnieg utrzymywał się przez kilka godzin, ku ogromnej ekscytacji londyńczyków, którzy zalewali portale społecznościowe zdjęciami dokumentującymi to wiekopomne wydarzenie. Komunikacja stanęła, samoloty tkwiły na podlondyńskich lotniskach po kilka godzin, a szkoły były pozamykane jeszcze przez kilka następnych dni. Tak... cóż to była za zima w tym roku!
Ja jednak, jako rodowita Polka, czuję się tu na Wyspach zdecydowanie niedośnieżona.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz