czwartek, 22 września 2016

Stezka v oblacích | Dolní Morava

Sierpniowy długi weekend postanowiliśmy spędzić aktywnie. 
Przynajmniej część weekendu.
Poniedziałkowy poranek powitał nas słońcem i niemalże bezchmurnym niebem.
Chciałoby się napisać, że wkrótce po wschodzie słońca wyruszyliśmy w drogę, nie byłoby to jednak prawdą. Słońce zdążyło już pokonać spory kawałek drogi na nieboskłonie, zanim wyruszyliśmy w podróż.


Skierowaliśmy się na południe, w stronę granicy, którą przekroczyliśmy w Boboszowie. Już w Czechach kierowaliśmy się drogowskazami, które wskazywały drogę do...


...ścieżki w obłokach! Stezka v oblacích vel Sky Walk to niedawno udostępniona turystom atrakcja w małej czeskiej miejscowości Dolní Morava. 


Dla bardziej aktywnych turystów przygotowano szlaki wiodące na szczyt. Ze względu na różny poziom kondycji i zdrowia członków naszej wyprawy, zdecydowaliśmy się wjechać na górę.



Stezka v oblacích to liczący 55 m punkt widokowy zbudowany na zboczu góry Slamník (1116 m n. p. m.), otwarty dla turystów w grudniu 2015 roku. Konstrukcja obiektu naprawdę robi wrażenie!





Jak wskazuje nazwa jest to spacer - na szczyt prowadzi szeroki, drewniany chodnik, który nadaje się zarówno dla wózków dziecięcych, jak i inwalidzkich. Transport wózków na górę również nie stanowi problemu :)


Ze szczytu podziwiać można przepiękne, malownicze widoki. Jak podają internety są to widoki na cały Masyw Śnieżnika z malowniczą doliną rzeki Morawy. W oddali rysują się grzbiety Jeseników, Suchy Vrch i Karkonosze.




Nie tylko te dookoła robią wrażenie. Te pod spodem też są niczego sobie... 



Gdy nadchodzi czas zejścia na dół, niektórzy wybierają inną, szybszą i bardziej adrenalinogenną drogę.

 
Po spacerze w obłokach, czas zejść na ziemię i... coś przekąsić. Piknik czas zacząć!


 
Jeszcze trochę pooddychać pięknem widoków.


Popodglądać paralotniarzy, marząc o lataniu...








Na niebie tego dnia był całkiem spory ruch.


W końcu nadszedł czas, by powoli zbierać się w podróż powrotną do domu. 


niedziela, 18 września 2016

Spokój serca

Spokój serca
Leopold Staff

Wstanę w poranek blady, gdy w niebie perłowem
Przez mgły lśnić będzie słońce jak opal półsenny.
Pragnienie u krynicy ugaszę studziennej 
I pójdę w pole ścieżką, z sercem jakby nowem.


Spotkanie wędrowca uczczę dobrym słowem,
Kamień usunę z drogi przechodniów codziennej
I odwiązany róży krzew wysokopienny
Przytwierdzę znów do pala zwiędłym łykiem płowem.


I krocząc w świetle białym pod siny pas boru,
Stanę czasem, by spojrzeć na jaszczurkę zwinną
Lub na ptaki płynące za chmurą w dal nieba.


I z myślą, że daleko jeszcze do wieczoru,
Ku zachodowi będę iść z duszą dziękczynną,
Spokojny, jakbym wiedział już, jak żyć potrzeba.









czwartek, 15 września 2016

adult(hood)

Chyba wyrosłam już - na szczęście! -
z taniego sentymentalizmu.
Szkoda rozmieniać życie na drobne,
marnotrawiąc na zbędne emocje.


środa, 7 września 2016

radość o poranku

Od lat kocham wrzesień za jego wrześniowość.
Tegoroczny jest wyjątkowy, zupełnie inny od kilku ostatnich.
Zamiast leniwych dni, które snują się, jak nitki babiego lata
- piękne poranki, które zaczynają się jeszcze przed świtem.
Okazuje się, że nawet pobudka o 5 nie jest wcale najgorszą rzeczą na świecie.
W drodze do pracy towarzyszą mi złote promienie wschodzącego słońca.


 Daj mi o świcie doznać łaski twojej, bo Tobie ufam! 
Wskaż mi drogę, którą mam iść, 
bo ku Tobie podnoszę duszę moją!
Psalm 143:8