poniedziałek, 16 czerwca 2014

oremus pro invicem

Tak naprawdę niewiele mogę zrobić.

Dla tych, którzy znajdują się w austriackim szpitalu albo dla ich zmartwionych rodzin.
Dla pewnej samotnej matki zmagającej się z wieloma zmartwieniami.
Dla pewnego licealisty, który niedawno usłyszał, że przyszłość jego i życie dalsze wcale nie są czymś oczywistym. Nie w obliczu poważnej choroby. 
Dla tych, którzy przeżywają trudności.
Dla tych, którzy potrzebują pocieszenia.
Dla tych, którzy są daleko.

Tak naprawdę zrobić mogę tylko jedno.

"...módlcie się jedni za drugich ... wiele może usilna modlitwa sprawiedliwego..." [Jk 5,16]

Tak naprawdę tak wiele mogę zrobić.
Pewna moja znajoma często powtarza jak bardzo wdzięczna jest za "mosty modlitwy" - mosty, które łączą nas z innymi, ale przede wszystkim, które łączą nas z Chrystusem. Które łączą to, co ziemskie, z tym, co wieczne... 
Po których możemy przenosić tych wszystkich bliskich i dalekich w ręce kochającego Ojca.

Albrecht Dürer Betende Hände
Żródło: Internet


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz