środa, 31 sierpnia 2016

The Road Less Travelled By...

Bardzo lubię ten wiersz Roberta Frosta.
Szczególnie w przekładzie Barańczaka.

Dwie drogi w żółtym lesie szły w dwie różne strony: 
Żałując, że się nie da jechać dwiema naraz 
I być jednym podróżnym, stałem, zapatrzony 
W głąb pierwszej z dróg, aż po jej zakręt oddalony, 
Gdzie wzrok niknął w gęstych krzakach i konarach; 

Potem ruszyłem drugą z nich, nie mniej ciekawą, 
Może wartą wyboru z tej jednej przyczyny, 
Że, rzadziej używana, zarastała trawą; 
A jednak mogłem skręcić tak w lewo, jak w prawo: 
Tu i tam takie same były koleiny, 

Pełne liści, na których w tej porannej porze 
Nie znaczyły się jeszcze śladów czarne smugi. 
Och, wiedziałem: choć pierwszą na później odłożę, 
Drogi nas w inne drogi prowadzą - i może 
Nie zjawię się w tym samym miejscu po raz drugi. 

Po wielu latach, z twarzą przez zmarszczki zoraną, 
Opowiem to, z westchnieniem i mglistym morałem: 
Zdarzyło mi się niegdyś ujrzeć w lesie rano 
Dwie drogi: pojechałem tą mniej uczęszczaną - 
Reszta wzięła się z tego, że to ją wybrałem. 

Droga nie wybrana (The Road Not Taken), Robert Frost
przełożył Stanisław Barańczak


2 komentarze:

  1. Wczoraj podczas rozmowy z mężem usłyszałam: "Ty już wybrałaś swoją drogę". Zapytałam, a Ty?
    Odpowiedział:"A ja wciąż szukam".
    Pomyślałam o Ewangelii św. Mateusza 7.7-8
    Pozdrawiam Ewa:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kto szuka, znajdzie... Mnie przyszedł na myśl fragment z księgi Jeremiasza 29:13: "A gdy mnie będziecie szukać, znajdziecie mnie. Gdy mnie będziecie szukać całym swoim sercem..."
      Z całego serca życzę, by i M. znalazł Drogę!
      Pozdrawiam ciepło, Ewo!

      Usuń