niedziela, 29 listopada 2015

feel & do

It’s one thing to be grateful. It’s another to give thanks. 
Gratitude is what you feel. Thanksgiving is what you do. 
                                                                           Timothy Keller

Byłoby idealnie, gdybym nie czuła się tak potwornie zmęczona.
Troszkę przeraża mnie myśl, że to dopiero koniec weekendu.
Pomimo wszystko jednak, tak bardzo wdzięczna. Tak bardzo dziękuję.
I z tym utworem w tle, który mnie zachwycił i towarzyszy mi już od kilku dni,
żegnam się z listopadem i wychodzę naprzeciw nadchodzącemu grudniowi.


wtorek, 24 listopada 2015

o północy w Krakowie

Gdzieś tam na Mariackiej wieży własnie wybijała północ.
A ona stała sobie w Młodej Polsce fotografując dwa ośnieżone rowery
i myślała sobie, że to całkiem prawdopodobne,
że jest najszczęśliwszą kobietą na tej planecie.

Tak się, w każdym razie, w tamtym momencie czuła.


poniedziałek, 23 listopada 2015

To spełnione życie.

Es gibt erfülltes Leben 
trotz vieler unerfüllter Wünsche.*



To wspaniałe życie.
Każda chwila darowana.
A co dzień bliżej Nieba.


*Dietrich Bonhoeffer, z niem, To spełnione życie, pomimo wielu niespełnionych marzeń.

czwartek, 19 listopada 2015

"Dni, w których żyłam do bólu..."


...te dni, w których żyłam do bólu... - powiedziała.
A ja doskonale rozumiałam, co miała na myśli.

...czy wiesz
że łzy się śmieją kiedy są za duże*



* Do albumu po raz drugi, Jan Twardowski

niedziela, 15 listopada 2015

nihil novi sub sole

Mam wrażenie jakby czas zatoczył koło
i wrócił do tego samego miejsca,
tylko całkiem gdzie indziej.
A my chociaż wciąż te same,
tak bardzo się przecież zmieniłyśmy.
Siedząc w kawiarni popijamy herbatę,
a mi trochę trudno uwierzyć,
że już od dawna nie mamy nastu lat.


środa, 11 listopada 2015

Zapisz tę porę, zapisz...

Przybladła już nieco, lekko poszarzała.
Pogubiła sporo liści.
Zdarza się jej czasem zapłakać deszczem.
Lecz w dalszym jeszcze ciągu pełna kolorów i piękna.
Rozpieszcza temperaturą, choć schowała słońce.
Silnym wiatrem porywa do tańca brunatne gałęzie.
Jeszcze nie pozamiatała rudych kobierców.
Na wielu drzewach wciąż płonie złotem,
malując zachwycające jesienne pejzaże.
Zbyt piękna była w tym roku, by jej nie uwiecznić.

"Zapisz tę porę, zapisz, bo zaraz ją utracisz
Pozbieraj ją, pozbieraj, jak umiesz jak potrafisz..."





















niedziela, 8 listopada 2015

My Fight Song

Wiedzę tę nabywa się z czasem.
Świat przecież nie wali się tak prędko.
Nie z tak błahych powodów.


Trzymając w dłoniach kolejny kubek herbaty i słuchając dopiero co odkrytego utworu,
myślę o życiu.

Even when it's hard, even when it hurts, it's still a wonderful life...

Dochodzę do wniosku, że na co dzień jestem bardzo szczęśliwą kobietą.
Często bywam najszczęśliwszą na świecie. A może zawsze? 
Tylko nie zawsze zdaję sobie z tego sprawę.

Cóż za niezwykła Łaska! 

"Through many dangers, toils and snares,
I have already come;
’Tis grace hath brought me safe thus far,
And grace will lead me home!"

sobota, 7 listopada 2015

Vertrauen

Powierz Panu drogę swoją, zaufaj Mu, 
a On wszystko dobrze uczyni...

Zaufanie.
Jedna z najtrudniejszych lekcji do nauczenia się.
Homo sapiens to taki gatunek,
który wszystkiego trzyma się kurczowo,
niczego nie chce oddać.
Nawet swoich obaw i lęków.

Zaufać.
Nawet gdy góry, które chcielibyśmy przenieść ani drgną.
Gdy wody nie rozstępują się, chociaż pragnęlibyśmy przejść.
Kiedy niebo milczy wymownym błękitem.
Nie jest łatwo.
A jednak..

Będę ufać.

Jeśli wody nie rozstępują się,
oznacza to, że
albo to nie ta droga,
albo to jeszcze nie ten czas.
Być może wozy faraona
muszą podejść jeszcze trochę bliżej?...

Będę ufać.

Powierz. Zaufaj. Odpocznij.
A później patrz z zachwytem,
jak On wszystko prowadzi ku dobremu,
ku swojej chwale.

Zaufaj...

A później zobacz jak słodki przynosi to owoc.
Wspaniały owoc o smaku prawdziwej radości.
Wszak rozradują się wszyscy, którzy Tobie [Boże] ufają!...



czwartek, 5 listopada 2015

Thursday - ante meridiem

Każdy dzień chciałby być dobry i piękny.
Niektórym trzeba w tym troszkę pomóc.
Umożliwić dobry start.


poniedziałek, 2 listopada 2015

no turning back...

Tak mówi Pan, twój Odkupiciel, Święty Izraelski: 
Ja, Pan, twój Bóg, uczę cię tego, co ci wyjdzie na dobre, 
prowadzę cię drogą, którą masz iść.
ks. Izajasza 48:17


Cudowne zapewnienie, które pomaga wciąż iść naprzód.
Stawiać kolejne kroki wiary.
Nawet wtedy, gdy ścieżka znaczona jest łzami.

I have decided to follow Jesus;
No turning back, no turning back...
Though I may wonder, I still will follow;
No turning back, no turning back...
The world behind me, the cross before me;
No turning back, no turning back...
Though none go with me, still I will follow;
No turning back, no turning back...

Nawet gdy droga jest trudna,
gdy brakuje sił
lub potykam się o własne łzy. 
Nie wrócę już...

Wiem bowiem doskonale, 
że nie chciałabym być na żadnej innej.
Na żadnej innej nie byłabym tak szczęśliwa.

Nie było bowiem nigdy szczęśliwszej kobiety,
niż ta, która swe szczęście odnalazła w Chrystusie.


niedziela, 1 listopada 2015

Sisterchen

Od zawsze wiedziałam,
że mam najwspanialszą siostrę na świecie.

Dopiero niedawno jednak zaczęło do mnie docierać,
że tu chodzi jeszcze o coś więcej.

A mianowicie o to, że jedna z najwspanialszych kobiet na ziemi
jest akurat moją siostrą.

To od Niej głównie uczę się bycia
Dzielną Kobietą, skoncentrowaną na Chrystusie.

I tak bardzo za Nią dziękuję.
Każdego dnia.

You're second to none, Sisterchen :*