spowodowana bólem,
może mieć jakieś dobre strony.
Można wtedy z ulgą wstać o pół do piątej
bez żalu opuszczając ciepłą pościel.
Jeszcze przed świtem zjeść śniadanie,
poczytać w ciszy pogrążonego we śnie domu.
Można o siódmej wyjść na poranny spacer,
by powitać jasne niebo zwiastujące nowy dzień,
a w drodze powrotnej wstąpić do sklepu
po świeże maślane rogale na śniadanie
dla budzących się powoli domowników.
Czasami pobudka o trzeciej nad ranem,
spowodowana bólem,
może rozpoczynać naprawdę dobry, długi dzień.
Dawidowy, gdy udawał obłąkanego przed Abimelechem,
a wypędzony przez niego, odszedł.
Będę błogosławił Pana w każdym czasie,
Chwała jego niech będzie zawsze na ustach moich!
Psalm 34:1-2
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz