Pójdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciążeni,
a Ja wam dam ukojenie.
Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode mnie,
że jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych.
Albowiem jarzmo moje jest miłe, a brzemię moje lekkie.
Ew.Mat. 11,28-30
"Pójdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciążeni..." Tak proste wezwanie... Odnośnik w przekładzie Biblii Warszawskiej odsyła do księgi Jeremiasza, gdzie zawarte są słowa pięknej obietnicy.
Gdyż pokrzepię duszę umęczoną i nasycę każdą duszę zgłodniałą.
Ks. Jer. 31,25
Została ona skierowana do Izraela, ale wypowiedź Chrystusa pokazuje, że Boże pragnienie, by dać człowiekowi ukojenie odnosi się nie tylko do Narodu Wybranego.
W Bogu umęczona dusza odnajduje spokój i ukojenie, odpoczynek i spełnienie. Pragnienie zgłodniałej duszy zostaje zaspokojone.
"Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode mnie, że jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych." Słowo "jarzmo" być może nie kojarzy się zbyt przyjemnie, a "lekkie brzemię" zakrawa na oksymoron. Ktoś mógłby się tu oburzyć: "Jak to, Jezus wzywa o b c i ą ż o n y c h, by jeszcze nałożyć na nich jakiś ciężar?!" Słowa Chrystusa wyjaśnia jednak w bardzo jasny sposób apostoł Jan w swoim pierwszym liście:
Na tym bowiem polega miłość ku Bogu,
że się przestrzega przykazań Jego,
a przykazania Jego nie są uciążliwe.
I Jan. 5,3
"Posłuszeństwo jest właściwym stanem rozumnej duszy." Montaigne
Tak więc, rozumna dusza szukająca ukojenia, może je znaleźć jedynie w swoim Stwórcy. Odnajdzie je w posłuszeństwie i miłości. Miłości, która sprawia, że posłuszeństwo staje się bardzo miłym i lekkim "brzemieniem".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz