Zmarznięte dłonie zesztywniały od chłodu.
Parasol nie do końca chronił przed zacinającym deszczem.
Było niezwykle pięknie.
Światła lamp i ich odbicia na mokrym bruku.
Kontury starych kamienic na tle atramentowego nieba.
Mówi się, że piękno jest w oczach patrzącego.
Więc to, czy je dostrzeżemy, jest po prostu kwestią wyboru.
***
...szukam swojej drogi do Boga,a TU taka piękna ścieżka.....przeczytałam sporo wstecz i zostaję na dłużej...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
jaanna
ps
przepiękny komentarz na ,,szafa tosi,,mnie tu sprowadził....
Witaj Jaanno!
UsuńBardzo dziękuję za Twój komentarz, jest dla mnie ogromną zachętą :) Taka bowiem była idea tego bloga - aby dzielić się pięknem i szczęściem odnalezionym w życiu z Bogiem.
Osobiście uważam, że najlepszą drogą do Boga jest Jezus Chrystus, zachęcam więc do poznawania Go poprzez Biblię. Wspieram w poszukiwaniach - naprawdę warto, sama się o tym przekonałam, prawdą są bowiem słowa z ks.Jeremiasza 29:13: "Gdy będziecie mnie szukać, znajdziecie mnie. Gdy będziecie mnie szukać całym swoim sercem".
Czuj się tutaj zawsze mile widziana, zapraszam! :)
Pozdrawiam ciepło, niech Pan Bóg Cię błogosławi.