Bez słów opowiedziana historia, doskonałe ujęcia, cudowna muzyka.
Dwie minuty i dwadzieścia pięć sekund wspaniałej, pełnej artyzmu sztuki.
Chyba nie byłabym sobą, gdyby coś nie przypomniało mi czegoś.
Cóż ja poradzę, że tak bardzo lubię grać sobie z życiem w skojarzenia :)
***
Dwa światy
Pochodzili z dwóch różnych światów.
Nie oznaczało to jednak wcale, że ona była hrabianką, a on parobkiem albo na odwrót – on księciem, a ona dziewczyną z ludu. Podziały społeczne, etniczne i kulturowe nie grały tu roli. Pochodzili z dwóch różnych światów. Jednym z tych światów był świat jej, drugim – jego. Takie niby proste.
W tym właśnie tkwił cały problem.
***
Czasami zdarza się w wielkim wszechświecie, że jakieś dwa światy się spotykają.
Co bardziej zdumiewające, czasami nawet tworzą trzeci - wspólny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz