Przekwitły już kasztanowce i bzy,
teraz powietrze przesycone jest
słodkim zapachem kwitnących akacji.
Dni wypełnione radością i pracą,
zmęczeniem i uśmiechami,
zapachem mokrej zieleni i ciężkimi chmurami,
przez które gdzieniegdzie przebija błękit nieba.
Krótkie noce i blade poranki.
Stojące tramwaje, bo czasem tak bywa.
Plany, podróże i zmarznięte dłonie.
Radość pod powiekami
i szczęście o smaku zielonej herbaty.
Kolejne książki na liście przeczytanych
i coraz dłuższa lista tych do przeczytania.
Czas, w niedoczasie, w międzyczasie.
Oczekiwanie, które cieszy się dzisiaj.
Wiara, która idąc naprzód zachwyca się drogą.
This is living...
Życie tak piękne.
Jak zawsze.
Chociaż ciągle inaczej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz