jaki widok będzie rozciągał się
po drugiej stronie tego ośmiotysięcznika.
Momentami wydawało mi się,
że nigdy nie uda mi się wejść na szczyt.
Strome, chwilami niemalże pionowe ściany
zdawały się być nie do sforsowania.
A jednak udało się.
Gdy stanęłam na szczycie,
złapałam oddech
i rozejrzałam się dookoła.
Okazało się, że...
...wszystko spowija
gęsta, mleczna mgła.
Nie widać nic.
Ale przecież wierzyć to znaczy nie pytać,
jak długo jeszcze mamy iść po ciemku.
...gdyż w wierze, a nie w oglądaniu pielgrzymujemy.*
W postępowaniu kierujemy się wiarą, a nie widzeniem.**
2 Kor 5:7
*Biblia Warszawska
**Biblia Poznańska
Wiara głęboka, zaangażowana, świadoma wymaga czystego serca, hojności, cierpliwości i wielkiego zaufania Bogu. Taka wiara oczyszcza się i umacnia poprzez doświadczenia i próby życiowe, nieraz bardzo bolesne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Ewa:)
Ewo, dziękuję bardzo za odwiedziny i komentarz! Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńO tak, to właśnie wtedy, gdy wiara wystawiona jest na próbę, ma szansę najbardziej wzrastać...
A mi przypomniał się ten wpis, kojarzysz ;) :
OdpowiedzUsuń"Czasami czuję się tak,
jakbym kroczyła we mgle.
Nie proszę, Ojcze, byś ją rozproszył.
Proszę tylko,
abym mogła mocniej poczuć
uścisk Twojej dłoni.
Mając pewność, że jesteś ze mną,
nie muszę się niczego lękać."
"Czasami patrzę w tył na moją drogę i zastanawiam się, jak to się stało, że przez nią przeszłam, skąd miałam tyle siły..." Słowa mojej ponad osiemdziesięcioletniej cioci Marysi ;)
Jezus przeprowadzi nas przez każdą mgłę, jeśli tylko Mu zaufamy.
M.K.
Oczywiście, że kojarzę! ;) Może właśnie po to te mgły, by można było mocniej poczuć uścisk Ojcowskiej dłoni? :)
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=XqvR1AJSLhU
PS Dziękuję, że (tu) jesteś :*
jestem tutaj bardzo często, chociaż rzadziej mnie widać :P :*
Usuń