"We will praise Him for all that is past, and trust Him for all that's to come."
czwartek, 31 marca 2016
środa, 23 marca 2016
Ex libris Eshet Chayil
Gdy pewnej niedzieli sięgałam po tę książkę,
nie wiedziałam jeszcze, że wyciągam rękę,
w stronę nowego przyjaciela.
nie wiedziałam jeszcze, że wyciągam rękę,
w stronę nowego przyjaciela.
Mam ostatnio osobliwy problem.
Trafiam na zbyt dobre książki.
Takie, których nie można
tak po prostu przeczytać i oddać.
Takie, które po prostu trzeba kupić.
Albo na okazje, których nie można przegapić.
Bo zbiór esejów C.S.Lewisa za 12 zł, gdy jego cena na amazonie to $10.95...?
Albo Shadow of the Almighty by Elisabeth Elliot za całe... pięć złotych polskich!
Pierwszą i drugą już przeczytałam - polecam!
niedziela, 20 marca 2016
it's not just about being happy, it's about being alive
Dopiero gdy skręciłam w moją małą, ciemną uliczkę,
odważyłam się zrobić to, na co miałam taką ochotę
już na rynku i później na przystanku.
Stanęłam na środku ulicy,
w ten zimny marcowy wieczór,
lekko odsunęłam ramiona w bok
i...
...zaczęłam kręcić się w kółko...
Zupełnie jakbym miała
dwadzieścia lat mniej niż mam.
I, żeby być całkiem szczerą,
nie miało to nic wspólnego z tym,
czy życie jest łatwe, przyjemne, czy szczęśliwe.
Chodziło tylko o fakty - bądźmy realistami -
że to trudne życie jest tak niesamowicie piękne.
Bo czy tak naprawdę chodzi o szczęście,
często tak mylnie pojmowane?
Tu przecież chodzi o ŻYCIE.
Wspaniałe, darowane.
This is living!
W ten zimny marcowy wieczór,
powrócił do mnie tamten majowy utwór.
Tak bardzo wdzięczna...
odważyłam się zrobić to, na co miałam taką ochotę
już na rynku i później na przystanku.
Stanęłam na środku ulicy,
w ten zimny marcowy wieczór,
lekko odsunęłam ramiona w bok
i...
...zaczęłam kręcić się w kółko...
Zupełnie jakbym miała
dwadzieścia lat mniej niż mam.
I, żeby być całkiem szczerą,
nie miało to nic wspólnego z tym,
czy życie jest łatwe, przyjemne, czy szczęśliwe.
Chodziło tylko o fakty - bądźmy realistami -
że to trudne życie jest tak niesamowicie piękne.
Bo czy tak naprawdę chodzi o szczęście,
często tak mylnie pojmowane?
Tu przecież chodzi o ŻYCIE.
Wspaniałe, darowane.
This is living!
W ten zimny marcowy wieczór,
powrócił do mnie tamten majowy utwór.
Tak bardzo wdzięczna...
Źródło zdjęcia: Internet
piątek, 18 marca 2016
czekając na wiosnę
Wypatrując wiosny.
Oczekując cieplejszych dni.
W drodze na uczelnię kupuję
jasne baleriny. Już niedługo...
Przedwiośnie umilane kwiatami
- zarówno tymi w mijanych ogródkach
jak i ciętymi, w wazonach -
oraz muzyką.
czwartek, 17 marca 2016
poniedziałek, 14 marca 2016
Garibaldi Polacco
Garibaldi Polacco - tak o Kościuszce
opowiadała na Wawelskim Wzgórzu
grupce włoskich turystów przewodniczka.
Frazę tę, która bardzo przypadła nam do gustu,
z lubością powtarzałyśmy sobie z J. przez kolejne dni.
Weekend bardzo krakowski.
A czyjaś obecność - albo długi list -
szczere rozmowy i wspólne milczenie
przypominały mi, że przyjaciel
jest wielkim darem Nieba.
opowiadała na Wawelskim Wzgórzu
grupce włoskich turystów przewodniczka.
Frazę tę, która bardzo przypadła nam do gustu,
z lubością powtarzałyśmy sobie z J. przez kolejne dni.
Weekend bardzo krakowski.
A czyjaś obecność - albo długi list -
szczere rozmowy i wspólne milczenie
przypominały mi, że przyjaciel
jest wielkim darem Nieba.
poniedziałek, 7 marca 2016
meaningless
"...w powietrzu unosi się absurdalny, wulgarny kult pieniądza...
Mam wrażenie, że stanąłem twarzą w twarz ze straszną Istotą, która stopniowo podbije świat i doprowadzi go do poziomu pozbawionej znaczenia, wesołej, jowialnej banalności."
Mam wrażenie, że stanąłem twarzą w twarz ze straszną Istotą, która stopniowo podbije świat i doprowadzi go do poziomu pozbawionej znaczenia, wesołej, jowialnej banalności."
Bronisław Malinowski w liście do żony
pisanym z Los Angeles, lata 30-te
środa, 2 marca 2016
a soul captivated in notes
Dusza w zapisie nutowym na fortepian i wiolonczelę.
Oczekiwanie prawych dopełni się w radości...
Przyp Sal 10:28
wtorek, 1 marca 2016
"The Fifth Freedom"
Wielka sala wykładowa wypełniona była studentami.
Każdy zamyślony pochylał się nad kilkoma kartkami papieru.
Trwał egzamin wstępny.
Przebrnąwszy przez zadania gramatyczne,
doszłam do tekstu, który miałam później streścić.
Zaczęłam czytać i...
zapomniałam o tej sali wykładowej,
studentach pochylonych nad kartkami,
pilnujących porządku profesorach.
W ogóle zapomniałam o egzaminie.
Właśnie czytałam niezwykle ważny artykuł.
Ten o piątej wolności.
O wolności, której nie ma
bez dyscypliny, wysiłku,
zasad, wartości i Prawdy.
Do dziś uważam, że to tylko dzięki
temu tekstowi, który tak mnie zainteresował,
zdałam tamten egzamin z tak wysokim wynikiem.
Do dziś wspominam go jako najprzyjemniejszy
ze wszystkich egzaminów wstępnych jakie zdawałam.
The Fifth Freedom by Seymour St. John
Dostępny TUTAJ
Do przeczytania, koniecznie.
'The second misunderstanding concerns what makes for happiness. The aims of our present-day culture are avowedly ease and material well-being: shorter hours; a shorter week; more return for less accomplishment; more soft-soap excuses and fewer honest, realistic demands. (...)
The last misunderstanding is in the area of values. Here are some of the most influential tenets of teacher education over the past fifty years: there is no eternal truth; there is no absolute moral law; there is no God. Yet all of history has taught us that the denial of these ultimates, the placement of man or state at the core of the universe, results in a paralyzing mass selfishness; and the first signs of it are already frighteningly evident...'
Każdy zamyślony pochylał się nad kilkoma kartkami papieru.
Trwał egzamin wstępny.
Przebrnąwszy przez zadania gramatyczne,
doszłam do tekstu, który miałam później streścić.
Zaczęłam czytać i...
zapomniałam o tej sali wykładowej,
studentach pochylonych nad kartkami,
pilnujących porządku profesorach.
W ogóle zapomniałam o egzaminie.
Właśnie czytałam niezwykle ważny artykuł.
Ten o piątej wolności.
O wolności, której nie ma
bez dyscypliny, wysiłku,
zasad, wartości i Prawdy.
Do dziś uważam, że to tylko dzięki
temu tekstowi, który tak mnie zainteresował,
zdałam tamten egzamin z tak wysokim wynikiem.
Do dziś wspominam go jako najprzyjemniejszy
ze wszystkich egzaminów wstępnych jakie zdawałam.
The Fifth Freedom by Seymour St. John
Dostępny TUTAJ
Do przeczytania, koniecznie.
'The second misunderstanding concerns what makes for happiness. The aims of our present-day culture are avowedly ease and material well-being: shorter hours; a shorter week; more return for less accomplishment; more soft-soap excuses and fewer honest, realistic demands. (...)
The last misunderstanding is in the area of values. Here are some of the most influential tenets of teacher education over the past fifty years: there is no eternal truth; there is no absolute moral law; there is no God. Yet all of history has taught us that the denial of these ultimates, the placement of man or state at the core of the universe, results in a paralyzing mass selfishness; and the first signs of it are already frighteningly evident...'
Subskrybuj:
Posty (Atom)