Pomyślałam tak sobie, gdy tamtego wieczoru jechałam autobusem z lotniska.
I nazajutrz spacerując nad Tamizą. Tego dnia, gdy Big Ben zamilkł na cztery lata.
Z powodu remontu. Będzie mi brakować jego bicia.
(Że też muszą robić renowacje akurat teraz gdy tu mieszkam!)
My darling London, dobrze nazywać cię moim miastem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz