piątek, 29 listopada 2013

To był długi dzień...

To był długi dzień.
Z atrakcjami od samego rana, bo szanowni pasażerowie z powodu awarii chwilę postoimy... Chwila - pojęcie względne ;)
Długi i trochę męczący, ale w gruncie rzeczy całkiem przyjemny.
Mroźne powietrze szczypało w policzki. Mroźne powietrze wypełnione zapachami golonki i innych specjałów serwowanych na świątecznym jarmarku, który już rozgościł się na Rynku Głównym


Jak cudownie mieć przed sobą dwa dni weekendu! :)


poniedziałek, 25 listopada 2013

Dzień za dniem

...Dzień za dniem,
sen za snem,
pełnia i nów,
i słońce znów...*

...tylko tego słońca ostatnio trochę mało...

Dzień za dniem, weekend za weekendem.
Aż trudno uwierzyć, że między nimi mieści się tydzień.
I znów poniedziałek.
Czas pędzi naprzód, grudzień stoi na progu, a rok już powoli szykuje się do pożegnania.
Dzień codzienny, zwyczajny. Trochę słońca, trochę chmur. La vita e bella. Tak po prostu.
Dziś rano sypał pierwszy śnieg :)


* Jeremi Przybora "Pejzaż bez Ciebie"

niedziela, 17 listopada 2013

Weekend

 I przesnuł się weekend między piątkiem a niedzielą.
Rozpoczęty słodko na Wawelskim Wzgórzu.
Nieśpieszny, choć pracowity. 
Przyjemny, jesienny.
Sobotnia wizyta.
Radosny niedzielny poranek.
Jutro poniedziałek...
Mam zamiar przywitać go z uśmiechem ;)


***
Pieśń, którą dzisiaj usłyszałam:

Pod Niebem

Jesteś Słowem Boga Ojca
Zanim czas rozpoczął bieg
Każda gwiazda i planeta
Już istniała w myśli Twej
Tylko dzięki Twojej mocy
Ziemia nadal kręci się
Niebo Twoja chwałę głosi
Morze z lądem śpiewa,że...

Jesteś Panem wszystkich ludzi
Wszechświat Twoim dziełem jest
A pod niebem słychać śpiew miłości Twej

Splendor władcy zostawiłeś
Zszedłeś z tronu wśród nas żyć
Radość nieba porzuciłeś
By wziąć krzyża ból i wstyd
Głodnych chlebem nakarmiłeś
Słowem uciszyłeś sztorm
Samotności zniosłeś mękę
By z grzeszników winy zdjąć

Dnia trzeciego z grobu wstałeś
Pokonując śmierci moc
Wstąpiłeś na obłoki do niewoli biorąc zło
Teraz gdy przed Ojcem stoisz
I za nami wstawiasz się
Ludzi z wszystkich ras, narodów
W Jego dom wprowadzić chcesz



wtorek, 12 listopada 2013

Jabłko & cynamon


Zapach jabłka i cynamonu.
Czekolady i olejku migdałowego.
Małe pyszności.
Słodkie wspomnienie długiego weekendu :)


Muffinki*

Składniki:
2 jajka
ca. 3/4 szklanki cukru 
ca. 1/2 szklanki oleju 
ca. 1 1/2 szklanki mąki
1 łyżka proszku do pieczenia
szczypta soli

Dodatki
jabłka pokrojone w kostkę, cynamon
kawałki czekolady

Jajka rozbełtać, dodać sól, wymieszać z cukrem, olejem, mąką, proszkiem do pieczenia. 
Dorzucić ewentualne dodatki.
Jeśli ciasto jest za gęste, można dolać trochę oleju lub mleka. Jak za rzadkie – dorzucić mąki.
Nałożyć ciasto do foremek. Piec w nagrzanym piekarniku (ca. 200 stopni) przez 15-20 minut.

Smacznego!


* przepis otrzymany i wypróbowany. Polecam! ;) 


wtorek, 5 listopada 2013

Między jutrem a wczoraj


Pomiędzy jutrem a wczoraj,
chwila zwana dzisiaj.
Pomiędzy budzika wyłączaniem rano, a nastawianiem wieczorem.
Między muszę - nie mogę, chcę - nie dam rady.
Tramwajem tam i z powrotem.
Łzą i uśmiechem.
Niebem błękitnym i ciemnymi chmurami.

Wczoraj jest wspomnieniem,
jutro - marzeniem.
Pierwsze idealizujemy,
drugie też najwspanialsze, najlepsze ma być.
Bo dzień dzisiejszy przecież szary, deszczowy.
Tęsknimy za kolorami. Niezwykłością.
A w tej tęsknocie gubimy niezwykłość zwyczajnych dni.

Zabiegani, zapracowani.
Kiedyś było lepiej. Mówimy.
W przyszłości może będzie lepiej.
Znów. Pomiędzy wczoraj a jutro.
Zgubiony ten dzień dzisiejszy.
Ten zwyczajny przecież.
Z codziennym pośpiechem, obowiązkami.
Problemami większymi i mniejszymi.
Przelotnymi uśmiechami.
Narzekaniem i drobnymi przyjemnościami.

Zanim nadejdzie - oczekujemy.
Gdy już przeminie - wspominamy.

Kiedy jest...

...nie doceniamy...
bo deszcz
bo problem
bo zmęczenie
bo wcale nie tak jak w marzeniach
i wspomnieniach pięknych chwil

a to przecież dobrze przeżyte dziś
jutro jest warte wspomnienia

Nawet kiedy nie jest najlepiej
to przecież całkiem dobrze może być.
A piękno kryje się przecież
w na pozór zwyczajnych
kolorach i dźwiękach
smakach i zapachach
odczuciach i wrażeniach
Wcale nie tak trudno je odnaleźć
nawet w najbardziej szarym dniu jesiennym.
Trzeba tylko nauczyć się patrzeć uważnie.
Wyczulić zmysły.
W codziennym biegu
na moment zatrzymać.
Spojrzeć w Niebo
powiedzieć DZIĘKUJĘ