Tegoroczny jest wyjątkowy, zupełnie inny od kilku ostatnich.
Zamiast leniwych dni, które snują się, jak nitki babiego lata
- piękne poranki, które zaczynają się jeszcze przed świtem.
Okazuje się, że nawet pobudka o 5 nie jest wcale najgorszą rzeczą na świecie.
W drodze do pracy towarzyszą mi złote promienie wschodzącego słońca.
Daj mi o świcie doznać łaski twojej, bo Tobie ufam!
Wskaż mi drogę, którą mam iść,
bo ku Tobie podnoszę duszę moją!
bo ku Tobie podnoszę duszę moją!
Psalm 143:8
pięknie :) z takimi widokami dużo łatwiej się rozpoczyna dzień :) MK
OdpowiedzUsuńO tak! :)
OdpowiedzUsuń