sobota, 3 grudnia 2016

Rymanów-Zdrój

Pisałam kiedyś o tym, że mam ogromny sentyment do kurortów i miejscowości wypoczynkowych po sezonie. Dwa tygodnie temu spędziłam urocze przedpołudnie w pewnym uzdrowisku na drugim końcu Polski. Rymanów-Zdrój znajduje się w województwie podkarpackim, powiecie krośnieńskim. Zapraszam na przechadzkę po dawnych włościach Anny Zofii z Działyńskich Potockiej.


Początki uzdrowiska sięgają sierpnia 1876 roku, kiedy to podczas spaceru Józef, syn Anny, odkrył źródło leczniczej wody. 

Chociaż w połowie listopada zamiast zieleni i kwiatów, park zdrojowy zdobiły jedynie opadłe liście, spacer i tak był piękny. Po pustych cichych alejkach hulał sobie wiatr.

W sercu parku stoi urocza mała pijalnia wód, w której można napić się (za darmo*) wód leczniczych z trzech źródeł: Klaudii, Tytusa i Celestyny.
*Picie wody jest darmowe, ale jeśli nie ma się swojego naczynia, trzeba zapłacić 0,50 zł za plastikowy kubeczek.)





W parku znajdują się również ujęcia wody źródlanej.

Podczas spaceru miałam wrażenie, że dookoła było więcej kaczek niż ludzi. Miłe towarzystwo :)





Warto odwiedzić Rymanów-Zdrój, bez względu na porę roku. I w ogóle Podkarpacie. Jest piękne... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz